Sebastian Bear-McClard – kontrowersje, oskarżenia i burzliwy związek z Emily Ratajkowski

Kim jest Sebastian Bear-McClard?

Sebastian Bear-McClard to amerykański producent filmowy, scenarzysta i aktor, który zyskał rozgłos nie tylko dzięki swojej pracy w Hollywood, ale także przez burzliwy związek z modelką Emily Ratajkowski. Urodził się 27 marca 1987 roku w Nowym Jorku, pochodzi z artystycznej rodziny – jego matka, Liza Bear, jest pisarką i fotografką, a ojciec, Michael McClard, aktorem i plastykiem. Bear-McClard współpracował przy produkcji filmów takich jak Good Time i Uncut Gems, jednak w ostatnich latach jego nazwisko pojawia się w mediach głównie w kontekście skandali.

Oskarżenia o molestowanie seksualne

W 2023 roku magazyn Variety opublikował szokujące doniesienia na temat Sebastiana Bear-McClarda. Kilka kobiet oskarżyło go o molestowanie seksualne, wykorzystywanie pozycji w branży filmowej i manipulację młodymi aktorkami. Jedna z ofiar, która w momencie zdarzeń miała 17 lat, zeznała, że producent zaproponował jej rolę w filmie Good Time z Robertem Pattinsonem, jednak na planie zmuszono ją do rozebrania się do naga i udziału w upokarzającej scenie.

Inna kobieta twierdziła, że Bear-McClard wymusił na niej stosunek bez zabezpieczenia, gdy miała 18 lat, a następnie obrażał ją i poniżał. Do mediów wyciekły również informacje, że producent wysyłał nieodpowiednie wiadomości do 15-letniej dziewczyny. W odpowiedzi na te zarzuty Sebastian Bear-McClard miał się śmiać i bagatelizować oskarżenia.

Związek z Emily Ratajkowski – od miłości do rozwodu

Sebastian Bear-McClard i Emily Ratajkowski pobrali się zaledwie po kilku tygodniach znajomości w lutym 2018 roku. Ich ślub w nowojorskim ratuszu był kameralny, ale wywołał spore zamieszanie w mediach. Para wyróżniała się nietypowymi strojami – Emily wybrała musztardowy garnitur, a Sebastian jasnoniebieski. Zamiast tradycyjnych obrączek zdecydowali się na sygnety.

W 2021 roku na świat przyszedł ich syn, Sylvester Apollo, jednak już rok później para ogłosiła separację. Powodem rozstania miały być liczne zdrady Bear-McClarda, a także jego kontrowersyjne zachowanie. Choć początkowo Ratajkowski nie komentowała przyczyn rozwodu, z czasem ujawniono, że producent miał romansować z wieloma kobietami, w tym z niektórymi, które później oskarżyły go o molestowanie.

Przeczytaj więcej  Kourtney Kardashian dzieci – życie rodzinne gwiazdy i jej potomstwo

Kariera filmowa i kontrowersyjne metody pracy

Sebastian Bear-McClard zyskał uznanie jako producent filmów niezależnych, współpracując m.in. z braćmi Safdie przy Good Time i Uncut Gems. Jednak jego metody pracy często budziły wątpliwości. Wspomniana już 17-letnia aktorka opisała, jak na planie Good Time została zmuszona do nagrywania drastycznych scen bez odpowiedniego przygotowania.

Inne kobiety twierdziły, że Bear-McClard wykorzystywał swoją pozycję, by manipulować młodymi artystkami, obiecując im role w zamian za kontakty seksualne. Te doniesienia sprawiły, że wielu współpracowników dystansuje się od producenta, a jego przyszłość w Hollywood stoi pod znakiem zapytania.

Reakcja branży i konsekwencje oskarżeń

Po publikacji artykułu w Variety środowisko filmowe zaczęło ostrożniej podchodzić do współpracy z Sebastianem Bear-McClardem. Niektórzy reżyserzy i aktorzy, którzy wcześniej z nim pracowali, publicznie odcięli się od jego działań. W mediach pojawiły się głosy, że producent może mieć problem z realizacją nowych projektów ze względu na negatywny rozgłos.

Co ciekawe, Emily Ratajkowski do tej pory nie skomentowała publicznie oskarżeń wobec swojego byłego męża. Modelka skupia się na karierze i wychowaniu syna, unikając pytań o przeszłość. Jednak wiele osób zastanawia się, czy wiedziała o zachowaniu Bear-McClarda jeszcze przed rozwodem.

Co dalej z Sebastianem Bear-McClardem?

Obecnie Sebastian Bear-McClard mierzy się nie tylko z konsekwencjami oskarżeń, ale także z utratą reputacji w Hollywood. Jego nazwisko, które kiedyś kojarzyło się z ambitnymi projektami, teraz przywołuje głównie negatywne skojarzenia. Nie wiadomo, czy producent podejmie kroki prawne wobec swoich oskarżycielek, czy może postanowi zniknąć z mediów na dłuższy czas.

Jedno jest pewne – historia Sebastiana Bear-McClarda to kolejny przykład, jak władza i wpływ w branży rozrywkowej mogą być wykorzystywane w niewłaściwy sposób. Jego przypadek pokazuje też, że ofiary coraz częściej znajdują odwagę, by mówić głośno o swoich doświadczeniach, nawet jeśli stoi za nimi znane nazwisko.