Dominika Tajner o rozstaniu z Michałem Wiśniewskim
Dominika Tajner przez wiele lat była kojarzona przede wszystkim jako żona Michała Wiśniewskiego, lidera zespołu Ich Troje. Ich związek trwał dziewięć lat, z czego siedem w małżeństwie, ale ostatecznie zakończył się rozwodem w 2019 roku. Jak sama przyznaje, decyzja o rozstaniu nie była łatwa, ale z perspektywy czasu uważa, że to była słuszna droga. W rozmowach z mediami Tajner wielokrotnie podkreślała, że ich relacja zaczęła się rozpadać, gdy zbyt mocno zaangażowała się w rolę menedżerki zespołu, tracąc przy tym poczucie bycia partnerką.
Prawdziwe powody rozwodu Dominiki Tajner
W wywiadach Dominika Tajner ujawniła, że jednym z głównych powodów rozstania były różnice w podejściu do życia. Michał Wiśniewski marzył o kolejnym dziecku, podczas gdy ona nie była gotowa na powiększenie rodziny. Dodatkowo, ich relacja stała się bardziej zawodowa niż partnerska, co ostatecznie doprowadziło do rozpadu małżeństwa. Mimo trudnych emocji, dziś była żona Wiśniewskiego utrzymuje z nim przyjacielskie stosunki, a nawet planuje wspólne wyjście na koncert Ich Troje ze swoim obecnym partnerem.
Nowa miłość Dominiki Tajner
Po rozwodzie Dominika Tajner nie od razu rzuciła się w nowy związek. Najpierw skupiła się na swoim zdrowiu, a dopiero później pozwoliła sobie na nowe uczucie. Obecnie jest związana z bokserem Mariuszem Wachem, którego poznała jeszcze w czasie małżeństwa z Wiśniewskim. Jak sama mówi, to właśnie on dał jej poczucie stabilizacji i akceptacji. W rozmowie z Plejadą przyznała: „Postanowiłam, że ostatni raz daję sobie szansę na miłość. Byłam już zmęczona relacjami, z których nic nie wychodziło”.
Spektakularna metamorfoza Dominiki Tajner
W ostatnich latach Dominika Tajner przeszła ogromną przemianę – nie tylko w sferze emocjonalnej, ale także fizycznej. Schudła aż 40 kilogramów, jednak, jak podkreśla, nie była to decyzja motywowana wyłącznie wyglądem. W programie „Mówię Wam” wyjaśniła, że zmiana wagi wynikała z problemów zdrowotnych, w tym zaburzeń hormonalnych. „W ciągu dwóch miesięcy przytyłam 25 kg, leżałam w łóżku z zawrotami głowy, a potem trafiłam do szpitala. Wtedy powiedziałam sobie: albo teraz zmienię swoje życie, albo umrę” – wspominała.
Jak Dominika Tajner schudła 40 kg?
Kluczem do sukcesu Tajner była konsekwentna zmiana nawyków. Zrezygnowała z niezdrowej diety, wprowadziła regularną aktywność fizyczną i postawiła na równowagę psychiczną. Jak sama mówi, nie chodziło tylko o utratę wagi, ale o kompleksową przemianę wewnętrzną. „To nie była zwykła dieta. To była walka o siebie, o swoje zdrowie i szczęście” – podkreśla. Dziś motywuje innych do zmian, przestrzegając jednocześnie przed niesprawdzonymi metodami odchudzania.
Zabiegi medycyny estetycznej w życiu Dominiki Tajner
Dominika Tajner nie ukrywa, że korzysta z zabiegów medycyny estetycznej. Na swoim Instagramie pokazała nawet proces ostrzykiwania twarzy, tłumacząc, że chce czuć się dobrze w swoim ciele. „Dziś jestem dumna z tego, jak wyglądam, ale to efekt wielu decyzji – diety, sportu, ale też zabiegów, które pomagają mi zachować młodość” – przyznaje.
Dominika Tajner a dzieci Michała Wiśniewskiego
Mimo rozwodu Tajner utrzymuje kontakt z dziećmi swojego byłego męża. Jak mówi, zawsze chętnie się z nimi spotyka i przytula. „Spędziliśmy razem kawał życia, nie da się tego wymazać. Dziś wspieramy się nawzajem, a Michał również utrzymuje relację z moim synem” – wyjaśnia.
Plany zawodowe Dominiki Tajner
Obecnie Dominika Tajner skupia się na rozwoju osobistym i nowych projektach. Chętnie wzięłaby udział w programie podróżniczym, takim jak „Azja Express”, a także kontynuuje pracę nad swoją marką w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi blisko 100 tys. osób, a ona sama regularnie dzieli się tam swoimi przemyśleniami i motywacjami.
Życiowa filozofia Dominiki Tajner
Dziś Dominika Tajner jest zupełnie inną kobietą niż kilka lat temu. Przeszła trudne chwile, ale wyszła z nich silniejsza. „Najważniejsze, aby żyć w zgodzie ze sobą. Ja w końcu to zrozumiałam i dziś jestem szczęśliwa” – podsumowuje. Jej historia pokazuje, że nawet po burzliwych rozdziałach można odnaleźć spokój i spełnienie.
Jestem dziennikarzem z zamiłowania i zawodu, dla którego każda opowiedziana historia ma znaczenie. Wierzę, że odpowiednio dobrane słowa mogą nie tylko informować, ale także inspirować, budować mosty między ludźmi.
