Mąż Eweliny Ślotały – kim był mężczyzna, który odegrał kluczową rolę w jej życiu?
Ewelina Ślotała znana była nie tylko jako pisarka i była partnerka piłkarza Jakuba Rzeźniczaka, ale także jako żona bogatego biznesmena, który stał się głównym sprawcą jej cierpienia. Marcin Ś., bo tak nazywał się jej mąż, był członkiem Polskiej Rady Biznesu i wspólnikiem w firmach brokerskich. Choć z zewnątrz ich związek wyglądał na idealny – luksusowa willa w Konstancinie, wysokie dochody, prestiż – za zamkniętymi drzwiami rozgrywał się prawdziwy horror.
Przemoc domowa w związku Eweliny Ślotały z mężem
W 2016 roku podczas pobytu w Hiszpanii doszło do pierwszego publicznego incydentu. Mąż Eweliny Ślotały został aresztowany za pobicie jej w Maladze. Został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu, ale to nie zakończyło jej koszmaru. Kilka lat później, w 2021 roku, Ślotała opublikowała na Instagramie wstrząsające zdjęcia swojej pobitej i zakrwawionej twarzy, ujawniając, że wciąż doświadcza przemocy. Dołączyła też screenshot wiadomości wysłanej do męża, w której pisała o strachu i bezsilności.
Rozwód i walka o mieszkanie – mąż Eweliny Ślotały kontra jej rodzina
Po rozstaniu życie autorki nie stało się łatwiejsze. Były mąż Eweliny Ślotały miał za cel utrudnić jej życie na każdym kroku. Według relacji matki pisarki, pani Wandy, mężczyzna wymienił zamki w ich dawnym mieszkaniu, uniemożliwiając Ewelinie dostęp do jej rzeczy, a nawet zabronił jej kontaktów z ich wspólnym synem. Co więcej, pojawiły się doniesienia, że Marcin Ś. próbował przejąć mieszkanie należące do Ślotałej, argumentując to kontrowersyjnymi dokumentami notarialnymi.
Książki Eweliny Ślotały a prawda o jej małżeństwie
W swoich książkach, takich jak „Żony Konstancina”, „Kochanki Konstancina” i „Rozwódki Konstancina”, autorka bezwzględnie opisywała mechanizmy rządzące światem bogatych elit. Choć nie nazywała swoich bohaterów bezpośrednio, wiele wskazywało na to, że inspiracją dla wątku przemocy domowej była jej własna historia. Pisarka opisywała, jak wpływowi mężczyźni wykorzystują władzę i pieniądze, by zastraszać swoje partnerki podczas rozwodów.
Ostatnie miesiące życia Eweliny Ślotały – depresja i odosobnienie
Ślotała zmagała się z głęboką depresją, stanami lękowymi i uzależnieniem od leków psychotropowych. Jej matka, Wanda, wspominała, że córka „nie wychodziła z domu bez tabletek” i mimo terapii nie udało się jej odbudować psychicznej równowagi. W grudniu 2024 roku Ewelina nagle zmarła w wieku 35 lat. Choć oficjalną przyczyną było zatrzymanie akcji serca, wiele osób podejrzewa, że tragedii mogły przyczynić się nadużywane leki lub przeszłość pełna traumy.
Krzysztof Rutkowski i rola, jaką odegrał w życiu Eweliny Ślotały
Znany detektyw pomógł byłej partnerce Rzeźniczaka zgłosić sprawę przemocy domowej na policję. Rutkowski twierdził także, że Ślotała czuła się „zagrożona przez wpływowe osoby z otoczenia byłego męża”, co mogło mieć związek z jej nagłą śmiercią. W ostatnich tygodniach przed zgonem pisarka pracowała nad kolejną książką – „Mężczyźni Konstancina” – której nigdy nie dokończyła.
Walka o dziecko i majątek po śmierci Eweliny Ślotały
Po śmierci córki pani Wanda musiała zmierzyć się z kolejnym bolesnym rozdziałem – były zięć zabronił jej widywać się z wnukiem. Kobieta zapowiedziała walkę w sądzie, ale bez pomocy córki jej szanse na wygraną znacząco zmalały. Sprawa majątku także pozostała nierozstrzygnięta – rodzina obawiała się, że były mąż Eweliny Ślotały wykorzysta sytuację, by przejąć kontrolę nad jej spuścizną.
Dziedzictwo Eweliny Ślotały – co pozostawiła po sobie?
Choć jej życie naznaczone było cierpieniem, książki Ślotałej dały głos wielu kobietom, które doświadczyły podobnych dramatów. Historia Eweliny Ślotały i jej męża pokazuje, że nawet wśród elit przemoc i przestępczość pozostają ukrywanym problemem. Jej śmierć wciąż budzi kontrowersje, a pytania o prawdziwe okoliczności odejścia pozostają bez odpowiedzi.
Jestem dziennikarzem z zamiłowania i zawodu, dla którego każda opowiedziana historia ma znaczenie. Wierzę, że odpowiednio dobrane słowa mogą nie tylko informować, ale także inspirować, budować mosty między ludźmi.
