Dzieciństwo w cieniu słynnego ojca
Antoni Orłoś, syn legendarnego prezentera Macieja Orłosia, nie zawsze czuł się komfortowo w blasku reflektorów. Jako dziecko często odczuwał frustrację z powodu popularności swojego taty, która utrudniała im spędzanie czasu razem. „Jak byłem mały, to za dużo tego czasu razem nie spędzaliśmy. A kiedy już się udawało, był to moment, gdy tata był rozpoznawany przez fanów. Wtedy zawsze zabierali mi go do zdjęć” – wspominał w programie Dzień Dobry TVN. Media i show-biznes były dla młodego Antoniego źródłem irytacji, a nie fascynacji.
Od nienawiści do mediów do własnego kanału na YouTube
Mimo że w dzieciństwie Antoni Orłoś nie znosił świata mediów, dziś sam z powodzeniem działa w tej branży. Jego kanał na YouTube, gdzie krytykuje bieżące wydarzenia społeczno-polityczne, zyskał pokaźną grupę obserwatorów. Syn Macieja Orłosia nie boi się wyrażać swojego zdania, a jego styl bycia przyciąga uwagę widzów. „Na swoim kanale krytykuję wszystko, ale na co dzień też krytykuję wszystko. W restauracji rzadko kiedy coś mi pasuje, rzadko kiedy film mi się podoba” – żartował.
Relacja z ojcem: od trudności do wzajemnego zrozumienia
Choć nie zawsze ich drogi były usłane różami, dziś Antoni i Maciej Orłoś mają świetne relacje. Łączy ich nie tylko więź rodzinna, ale także poczucie humoru i muzyczne pasje. „Łączy nas z tatą absurdalne poczucie humoru. Potrafi zadzwonić do mnie raz w miesiącu i specjalnie zapytać o coś oczywistego” – opowiadał. Wspólna miłość do twórczości Boba Dylana również zbliżyła ich do siebie – to właśnie z jego płyt uczył się angielskiego podczas rodzinnych podróży samochodem.
Filmowy debiut i marzenia o aktorstwie
Chociaż Antoni Orłoś ma dziś ugruntowaną pozycję jako youtuber, jego przygoda z kamerą zaczęła się znacznie wcześniej. Jako niemowlę zadebiutował w filmie „Tak tak” (1991), grając postać Hipcia. W 2023 roku pojawił się również w serialu „Ukryta prawda”, czym wywołał spore zamieszanie. W mediach społecznościowych podzielił się ironicznym podziękowaniem za rolę, nawiązując do słów Artura Barcisia: „Aktorstwo było moim marzeniem już w dzieciństwie. Marzeniem, które nie miało się spełnić, ponieważ byłem dzieckiem niewydarzonym…”
Życie prywatne: ostrożność i dystans
Syn Macieja Orłosia niechętnie dzieli się szczegółami swojego życia osobistego. Jego ojciec, zapytany o uczuciowe perypetie Antoniego, odpowiedział: „Antek jest bardzo ostrożny. Nie można powiedzieć, że często przyprowadzał jakieś dziewczyny do domu”. Ten dyskretny styl życia kontrastuje z medialną działalnością Antoniego, który jednak woli skupiać się na swojej pracy niż na pokazywaniu prywatności.
Muzyka jako pasja i inspiracja
Oprócz działalności w internecie, Antoni Orłoś realizuje się muzycznie jako członek rockowego zespołu The Saturday Tea. Jego miłość do muzyki rozwinęła się pod wpływem ojca, który wprowadzał go w świat artystycznych inspiracji. „Z płyt Boba Dylana uczyliśmy się angielskiego w samochodzie” – wspominał. Ten wątek pokazuje, że mimo różnic charakterów, ich wspólne zainteresowania odgrywają ważną rolę w relacji.
Wyzwania i krytyka: jak Antoni ocenia karierę ojca
Antoni Orłoś nie unika szczerych, czasem kontrowersyjnych opinii – nawet na temat swojego taty. Publicznie skomentował kabaretowe epizody Macieja Orłosia, a za „najbardziej obciachowy” moment w jego karierze uznał wywiad ze Spice Girls. Mimo to, dziś obaj potrafią się z tego śmiać, a ich relacja opiera się na wzajemnym szacunku i dystansie.
Edukacja ekologiczna: międzypokoleniowe rozmowy o klimacie
W maju 2023 roku Antoni i Maciej Orłoś wzięli udział w programie „Międzypokoleniowe rozmowy o klimacie”, gdzie dyskutowali o wyzwaniach ekologicznych. Wspólnie podkreślali, że walka ze zmianami klimatycznymi wymaga zaangażowania już teraz. Ich rozmowy, często podszyte humorem, pokazały, że można mieć różne spojrzenia na świat, ale jednocześnie działać dla wspólnego dobra.
Antoni Orłoś dzisiaj: między youtubem, muzyką a mediami
Obecnie syn Macieja Orłosia łączy prowadzenie kanału na YouTube z grą w zespole rockowym. Ma również marzenia dotyczące dalszej współpracy z mediami – przyznał, że chciałby wystąpić w roli pomocnika Macieja Mazura. Jego historia pokazuje, że nawet jeśli dzieciństwo w blasku fleszy nie zawsze było łatwe, można wykorzystać to doświadczenie, by znaleźć własną ścieżkę.
Antoni Orłoś udowadnia, że nie trzeba podążać dokładnie tą samą drogą co rodzic, by osiągnąć sukces. Jego historia to przykład na to, że nawet w cieniu wielkiej osobowości można wykreować własną tożsamość – z dystansem, poczuciem humoru i odwagą do wyrażania własnych opinii.
