Karolina Rosińska – gwiazda „Poranka kojota”, która wybrała życie z dala od show-biznesu

Kim jest Karolina Rosińska?

Karolina Rosińska to polska aktorka, która w latach 90. i na początku XXI wieku zyskała popularność dzięki rolom w filmach takich jak „Uprowadzenie Agaty” czy kultowy „Poranek kojota”. Mimo że wróżono jej wielką karierę, postanowiła zrezygnować z aktorstwa i wyjechać do Stanów Zjednoczonych, gdzie dziś prowadzi zupełnie inne życie.

Początki kariery aktorskiej

Urodzona 2 czerwca 1974 roku w Piotrkowie Trybunalskim, Karolina Rosińska trafiła do świata filmu przez przypadek. W wieku 16 lat towarzyszyła koleżance na castingu do zagranicznej produkcji „Escape” i to właśnie ją wybrano do roli. To wydarzenie stało się punktem zwrotnym w jej życiu. Niedługo później, w wieku 17 lat, zdobyła główną rolę w filmie Marka Piwowskiego „Uprowadzenie Agaty”, pokonując 300 innych kandydatek.

W kolejnych latach grała w produkcjach takich jak „Łowca. Ostatnie starcie”, „Kolos” czy „Śmierć w płytkiej wodzie”. Jej talent i uroda szybko zwróciły uwagę reżyserów i widzów, ale sama aktorka nie czuła się komfortowo w świecie show-biznesu.

Przełomowa rola w „Poranku kojota”

Największą popularność przyniosła jej rola Noemi w komedii Olafa Lubaszenki „Poranek kojota” (2001). Film stał się kultowy, a Karolina Rosińska zachwyciła widzów swoją kreacją. Mimo sukcesu, wkrótce po premierze wróciła do USA, gdzie mieszkała już wcześniej.

W wywiadach przyznawała, że nigdy nie planowała zostać aktorką, a świat filmu był dla niej bardziej przypadkową przygodą niż życiowym celem. „Nie wybierałam tej kariery. To życie tak zdecydowało” – mówiła w rozmowie z „Plejadą”.

Życie prywatne i decyzja o wyjeździe z Polski

W Stanach Zjednoczonych Karolina Rosińska odnalazła nie tylko nowe możliwości zawodowe, ale także miłość. Jej pierwszym mężem został producent filmu „Escape”, jednak małżeństwo rozpadło się po tym, jak aktorka wróciła na rok do Polski i nawiązała nowy związek.

Później wyszła za mąż za instruktora nurkowania, Piotra Bukowieckiego, z którym miała dwoje dzieci – Vivian i Melchiora. Para mieszkała w Szczecinie, ale ich związek również nie przetrwał próby czasu. Po rozwodzie Rosińska próbowała wrócić do aktorstwa, grając epizody w serialach takich jak „M jak miłość” czy „Ojciec Mateusz”, ale bez większego echa.

Przeczytaj więcej  Szymon Hołownia – jakie ma wykształcenie?

Nowe życie w Stanach Zjednoczonych

Od lat Karolina Rosińska mieszka w Santa Monica w Kalifornii, prowadząc spokojne życie z dala od mediów. Przez pewien czas pracowała jako nauczycielka angielskiego, ale ostatecznie postanowiła zmienić branżę. Dziś zajmuje się sprzedażą nieruchomości, pracując dla brokera Keller Williams.

„Po raz kolejny zmieniłam kierunek swojej kariery. Rozwijam biznes związany z nieruchomościami i to zupełnie nowe wyzwanie” – mówiła w wywiadzie dla Show News. Przyznała, że najtrudniejsze jest dla niej promowanie siebie w mediach społecznościowych, ponieważ nigdy nie czuła się komfortowo w centrum uwagi.

Jak dziś wygląda Karolina Rosińska?

Choć dawno porzuciła aktorstwo, Karolina Rosińska wciąż zachwyca urodą. W 2024 roku skończyła 50 lat, ale – jak przyznają jej znajomi – wygląda znakomicie. W programie „Halo, tu Polsat” widzowie mogli zobaczyć ją podczas wideorozmowy, a Michał Milowicz, jej kolega z planu „Poranka kojota”, stwierdził: „Nic się nie zmieniłaś, Karolinko!”.

Aktorka cieszy się życiem w Kalifornii, spędzając czas z przyjaciółmi i dziećmi. „Mieszkamy blisko oceanu, często chodzę na plażę, żeby odpocząć. To daje mi balans” – opowiadała.

Czy Karolina Rosińska wróci na ekrany?

Wielu fanów wciąż ma nadzieję, że Karolina Rosińska zdecyduje się na powrót do aktorstwa. Ona sama jednak nie zapowiada takiego kroku. Jak mówi, ceni sobie spokój i stabilizację, których nie gwarantuje świat filmu.

Choć jej kariera potoczyła się inaczej, niż przewidywali krytycy, sama aktorka nie żałuje swoich decyzji. „Czuję, że dopiero teraz mam kontrolę nad swoim życiem” – podsumowała w jednym z wywiadów. Dla widzów pozostaje niezapomnianą Noemi z „Poranka kojota”, ale dla siebie – po prostu szczęśliwą kobietą, która wybrała własną drogę.